29 maja 2007

Sylwia...

W niedziele odbyło sie wielkie focenie, przed obiektywem staneła Sylwia, a moze to była dodzia :D juz sam nie wiem, atmosfera swietna. Nawet dostalem smycz :D Zdjecia robilismy od 13-22.30 wiec dlugo ale jak zwykle bardzo szybko zlecialo. Ostatnio mam taki nawal roboty ze nie ma kiedy imprezowac czas zmienic proporcje :D Jak tylko dostane pozwolenie na publikacje, bedzie mozna zobaczyc efekt ostatniej, bardzo ciekawej sesji :D Przy okazji zapraszam dziewczyny do pozowania, ja zawsze jestem otwarty na nowe propozycje, twarze :P a i pozdrawiam urocza miszkanke Wadowic :D hehe










Zapomniałem o ujeciu od kuchni, tylko takie posiadam :P

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Model mi sie bardziej podobal ;p

Anonimowy pisze...

no! w koncu jakies porzadne zdjecia! ostatnie dwa bardzo mi sie podobaja!

Anonimowy pisze...

Hi